Ambiwalentna Anomalia Ambiwalentna Anomalia
727
BLOG

ŚMIERTELNE ŻNIWO PiS

Ambiwalentna Anomalia Ambiwalentna Anomalia Polityka Obserwuj notkę 13

 

Jako wstęp, rozwinięcie i zakończenie niech mi posłuży tekst Łażącego Łazarza:
ja tylko skomentuję ostatnie wydarzenia, gdyż w tekście ŁŁ jest wszystko. Mój komentarz jest pozbawiony złych emocji, bo okoliczności zabójstwa dwóch osób w siedzibie PiS-u jest ich pełny. Gdy moi współpracownicy dowiedzieli się o tej tragedii, jednym z pierwszych komentarzy były słowa:
„No! Doigrali się, potrzebują  (PiS) ofiar żeby prowadzić swoja politykę nienawiści”
To proste i szybkie zdanie opierające się na odruchowych emocjach jest kwintesencją postaw obywatelskich znacznej części Polaków. Ktoś, to sobie wyobraża, że Bogu ducha winni pracownicy biura PiS zginęli dlatego, że rośnie zwyczajna nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości wynikająca z permanentnego „mobbingu politycznego” uprawianego przez PO, środki masowego przekazu mylą się całkowicie. Zaczęło się od poniżania Ś.P. Pana Prezydenta i jego małżonki. Niewybrednym komentarzom nie było końca, łącznie z „dożynaniem watahy i rechotu ze strzałów w pobliżu prezydenckiej delegacji. Ale nie jest to powód „byłej nienawiści” do Ś.P. Lecha Kaczyńskiego – on po prostu wg salonu politycznego i mediów zasłużył sobie na to soją postawą, polityką, wszystkim. Gdy rozbił się statek powietrzny z Panem Prezydentem na pokładzie, naród na chwilę się zatrzymał. W zdumieniu otworzył oczy i zobaczył zupełnie innego człowieka. Kochające swoją żonę Marie, ciepłego polityka dbającego o współpracowników i co najważniejsze: normalnego.
Trwało to krótka chwilę, potem zaczęły się straszenia wojna domową i upadkiem gospodarki ( jak w Grecji), gdy Jarosław Kaczyński wygra. Społeczeństwo uspokoiło się kiedy Komorowski (co prawda nie w cuglach) ale jednak wygrał wybory. Został Prezydentem i PO zawłaszczyło całe Państwo. Było spokojnie, lecz czuło się niedosyt. Z normalnej reakcji człowieka, który po śmierci najbliższych osób robi się nienormalnego, zarzuca mu się ćpanie, wariactwo. Ale to polityka miłości , bo miłość jest surowa, więc można wylewać pomyje na Kaczyńskiego – bo mu się należy za wszystko co straszliwego zrobił.
Nienawiści ciąg dalszy – niech nikt nie ma wątpliwości.
Śmiertelne żniwo w dniu dzisiejszym, będzie winą PiS jak wszystko co dotąd się działo. Przecież PiS „lubi grac śmiercią” , przecież Kaczyński nawołuje do nienawiści, przecież oszołomy popierają Kaczyńśkiego. Słyszę teraz komentarz Pana Jarosława – zaczną się komentarze, ze gra śmiercią bo stwierdził , że szaleniec wykrzykiwał jego imię i on tam powinien być zabity. środki masowego przekazu zaraz mu zarzucą wykorzystywanie śmierci współpracowników do zbijania kapitału politycznego na wybory samorządowe.
Gdy więc zaczną ginąc następne osoby , pojawią się oskarżenia w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego, to n będzie winien wszystkiemu. Maszyna politycznego unicestwienia J.K. i polityki nienawiści raz rozpędzona, już nie da się zatrzymać.
Tak w Polsce istnieje zjawisko „mobbingu politycznego” i są to pierwsze realne ofiary.
Odsyłam do mojego tekstu:

Własnie pojawiają sie komentarze oich współpracwoników: to oczyiste, ze Kaczyński jest winien śmierci tych ludzi, to skandaliczne, że wykorzystuje tę tragedię w polityce.

 

Tak moi drodzy: Kaczyński jest winien tej smierci i jest to tylko kwestia czasu gdy mu wszyscy wokół to udowodnią.

Prosta i tania reklama w Internecie sprzedawana za pomocą AdTaily(PLALLADTAILY0002) WAU_tab('9bn09paqq57v', 'bottom-center')

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka